Huculski Przepęd Wiosenny 2011
30 kwietnia 2011 roku w sobotę o 8 rano zaprawieni w trudach pędzenia stad koniarze rozpoczęli swoją kolejną huculską przygodę. Stasiu Myśliński z Polany zabrał część ekipy i poszedł połapać konie, aby wyjechać z zimowego pastwiska. Marysia na Saturnie, Ola na Farmerze i młodsza Ola na Zabawce ruszyli ze Stadniny Stary Łupków na umówioną łąkę przy tunelu w Łupkowie. Miało się tam odbyć zapoznanie koni ze sobą i dalszy wspólny rajd.
Na miejscu spotkania konie nasłuchiwały zbliżającego się stada. Staszkowi wyjątkowo szybko udało się okiełznać wszystkie jeżdżące wałachy i spokojnym tempem ruszyli w naszą stronę. Źrebaki natomiast pełnymi cwałami łapały wolność, pędząc przed siebie i wracając do zastępu prowadzonego przez Otryta.
No i stało się. Jak tylko staszkowe źrebaki przeszły tory i znalazły się na łące podbiegły do naszych koni i zaprosiły do gonitwy. Saturn, jako doświadczony zdecydowanie odmówił, Farmer chciałby, ale skarcony przez Olę, grzecznie schował się przy Saturnie - chociaż dla porządku bryknął i Ola musiała ponownie wsiadać. Zaś Zabawka bez najmniejszych oporów, jako jedyna dama w tym towarzystwie, dołączyła do młodych źrebaków. Staszek opanowanym głosem instruował, jak należy się zachować. Ola dzielnie wysiedziała na Zabawce galop pod górę, kilka wiraży w koło z całym stadkiem młodzieży, ale niestety przy galopie w dół, Zabawka opuściła łeb i Ola wylądowała na łące. Klaczka zbiegła do Otryta i tam się uspokoiła. Odtąd przez chwilę była prowadzona przez dodatkową osobę, a Ola szybko z powrotem wsiadła na nią.
Źrebaki wciąż żywe raz wybiegały naprzód, by po chwili odbiec na bok, skubnąć trawę kilka razy i znów dołączyć do wszystkich. Krok za krokiem, cały orszak przesuwał się wzdłuż kwitnących na biało tarnin, aby jedno po drugim zniknąć za górą.
Przepęd zakończył się pomyślnie. Wszystkie konie na trzeci dzień dotarły do Polany, gdzie zostały podzielone na stada do wypasu w różnych miejscach. Zaś nasze trzy konie rozpoczęły podróż powrotną do Starego Łupkowa. Z odczucia dziewcząt jednoznacznie wynika, że w kontakcie z człowiekiem, bez dodatkowych bodźców od młodych źrebaków, spisywały się wyśmienicie.
W Stadninie Stary Łupków powitane zostały 04.05.2011 r. we czwartek, gdzie Kasia przygotowała już nowe pastwisko na dużej łące ze świeżą trawą.